Często wspomina się dawne mecze jako wolne od przemocy, a ekscesy kiboli na stadionach uważa się za plagę współczesności. W rzeczywistości chuligańskie wybryki na meczach towarzyszyły piłce nożnej niemal od samego początku jej historii (inną sprawą jest skala tych zjawisk). Poniżej zbiór zdarzeń z Krakowa i Lwowa sprzed I wojny światowej.
1908 – szturm na bramę
Kraków, 31 maja 1908. Wisła Kraków – Pogoń II Lwów. W przerwie meczu dochodzi do tzw. ‚”wejścia z bramą” – grupa kibiców bez biletów atakuje bramę by wedrzeć się na ogrodzony, przeznaczony dla widzów teren wokół boiska. Atak odpiera policja.
1910 – kamieniami w piłkarzy
Lwów, 29 czerwca 1910. Czarni Lwów – Cracovia. Kibice obrzucają kamieniami piłkarzy Pasów, jeden z zawodników zostaje ranny.

1910 – kibic raniony policyjną szablą
Kraków, 3 lipca 1910. Makkabi Kraków – Hasmonea Lwów. Jeden z policjantów, by uspokoić kibiców, używa szabli i rani w ucho małego chłopca.
1912 – piłkarz raniony nożem
Kraków, 27 lipca 1912. Trening jednej z drużyn żydowskich. Dwaj kibice zostają pobici przez … zawodników, a jeden z piłkarzy zostaje zaatakowany i raniony nożem.


Tego samego dnia prasa doniosła o podobnym incydencie w Wiedniu gdzie podczas meczu noża przeciw rywalowi użył jeden z piłkarzy – o czym więcej tu [1].
1913 – dorożki chronią przed kamieniami
Lwów, 5 października 1913. Pogoń Lwów – Cracovia. Widzowie obrzucają graczy z Krakowa kamieniami, piłkarze chronią się w podniesionych budach dorożek.
