1911
Coraz lepsze wyniki Cracovii i uznanie jej za klub pierwszoklasowy spowodowały wzrost zainteresowania jej piłkarzami. W prasie pojawiły się pogłoski o rychłych przenosinach najlepszych piłkarzy do Wiednia. Zainteresowanie budzili zwłaszcza grający w Pasach obcokrajowcy.
Na szczęście tak się nie stało. Wiktor Traub i Richard Singer zostali w Cracovii jeszcze długo. Białoczerwonych opuścił za to, wysłany przez swoich rodziców, jedyny wymieniany w tym artykule rodowity krakus Józef Lustgarten. Przeniósł się on do … Wiednia. Historia znana jako „Polscy bramkarze na Zachodzie” zaczęła się właśnie od golkipera Cracovii.
Wrócił po paru latach. „Nie mogłem się przyzwyczaić do atmosfery panującej w drużynach wiedeńskich” – napisał w swoich wspomnieniach. I tak właśnie Józef Lustgarten w 1911 otworzył opasłą księgę pod tytułem „Polscy piłkarze, którzy nie odnaleźli się za granicą”.
Kto ciekaw biogramu Lustgartena, niechaj klika tu [1], a kto wspomnienia jego chce przeczytać tu [2].