Brutalni kibice Garbarni

1963

Derby z Garbarnią zawsze były serio. O co mecz – bez znaczenia, to derby, w których coś trzeba udowodnić. To właśnie spotkanie Garbulek z Pasiakami okazało się być najbardziej brutalnymi derbami Krakowa.

W 1963, wieczorem dzień przed meczem, na ul.Pstrowskiego (dziś Kalwaryjskiej) w Podgórzu dokonano napadu na bramkarza Cracovii, Henryka Stroniarza. Stroniarz w młodzieńczych latach grywał w klubie z Ludwinowa i stąd chyba szczególna nienawiść napastników. A tych było aż czterech, dwaj z nich to kibice Garbarni, a dwaj to … piłkarze rezerw tego klubu. Bramkarz Pasów został skatowany do utraty przytomności i doznał ciężkich uszkodzeń czaszki.

Happy endu nie było, Stroniarz rzecz jasna w meczu nie zagrał, a Cracovia przegrała u siebie 0:1 o czym trochę więcej tu [1].

Na ten wtorek, 27 marca 2012, na 16-tą zapowiedziano pierwszy od wielu lat mecz Cracovia-Garbarnia. To nie jest żaden sparing, panowie piłkarze, to są derby!

Akademia ku czci Cracovii

1921

Odrodzona Rzeczpospolita stosunki ze swymi sąsiadami miała na ogół chłodne. Nie inaczej było z Czechosłowacją, której Polska nie mogła wybaczyć zagarnięcia siłą Zaolzia. Ale sport od zawsze sprzyja porozumieniu. W 1921 lody przełamywali działacze Cracovii i ostrawskiego Slovana. Czescy sportowcy postanowili uhonorować Cracovię urządzając akademię na jej cześć. Miejsce wybrano szczególnie – Dom Polski w Morawskiej Ostrawie.

Do wizyty nie doszło w raczej sensacyjnych okolicznościach – już o tym wspominałem, więc kto ciekaw dlaczego to niech tu [1] klika.

Bokserzy po raz pierwszy

1938

Bokserzy Cracovii wychodzą na ring. Po raz pierwszy.

(kliknij aby powiększyć)

Panuje opinia, że mordobicie jakoś nie pasuje do Cracovii bo los sekcji był zmienny. Jak podał Janusz Kukulski istniała w latach 1926-1927 i ponownie 1938-1965. W 2010 z inicjatywy kibiców wznowiono treningi, zorganizowano też zbiórkę funduszy na rzecz sekcji, ale wkrótce zaniechała ona działalności.

Zegarek z metką

1924

Faux pas popełnili piłkarscy działacze obdarowują Józefa Lustgartena jubileuszową nagrodą z … dołączoną metką

O piłkarzu Cracovii, założonym arbitrze i działaczu zarówno Pasów jak i PZPN więcej na WikiPasach – [1].

A faux pas trwa. Po tylu latach Małopolski ZPN nadal nie zdobył się na godne uhonorowanie Lustgartena, choć mniej istotnym działaczom hołd oddano. Ani ulicy, ani tablicy.

Plan na Cichy Kącik

1990

Upadek PRLu wydaje się dla klubów szansą na normalność. Zaniedbana i niedoinwestowana przez lata Cracovia planuje swoją nową przyszłość, w tym inwestycje na terenach klubowych w Cichym Kąciku. Pomóc ma miasto i niedawna opozycja demokratyczna „Solidarność”, ale przede wszystkim kapitał zagraniczny, dobry wujek w którego rychłe nadejście wszyscy wierzą.

(kliknij aby powiększyć)

Dziś, 22 lata później Cichy Kącik nadal zarastają chwasty.

ŁKS przewyższa siebie

1921

Tłumy w Łodzi entuzjastycznie witały sławną Cracovię. Pierwsza wizyta Pasów w tym mieście przyniosła im czterobramkowe zwycięstwo.  ”Cracovia nie bardzo się popisała” orzekła prasa. Taki wynik to sukces ŁKS, który „tego dnia przewyższył siebie”.

Jak widać nie jeden raz biało-czerwoni zawdzięczali coś biało-czerwono-białym. O tamtym meczu więcej na WikiPasach – [1].

Kibicom ŁKSu życzę ofiarnej gry ich piłkarzy i wielu sukcesów, kibicom Cracovii by w najbliższym meczu ten sukces łodzian był taki jak w 1921.

Garnitur za gol w derbach

1924

Zwycięski gol w derbach zawsze spotyka się z uznaniem nie tylko kibiców. W 1924 gol przeciw Cracovii został nagrodzony garniturem.

O jakim meczu mowa, nie napisano, lecz w 1924 tylko dwa spotkania Cracovia jedną bramką przegrała, oba z Jutrzenką o czym więcej w pasiastej encyklopedii – [1].

Pozostaje żałować, że bardziej współczesne honory dla innego zdobywcy derbowej bramki równie obfitej lawiny goli nie wywołały.

Swetry na meczu

1924

Zimno. Było naprawdę zimno. Dość by drużyna biało-czerwonych wystąpiła na meczu w wełnianych swetrach. Pasy, słabo spisujące się w tym sezonie, wygrały. „Trzeba było już w lipcu dać im te sweatry!” – żałował kierownik drużyny.

Dodajmy, że był to mecz w oficjalnych rozgrywkach, w krakowskiej klasie A.  O nim więcej na WikiPasach – [1].

Ach, słabo spisywać oznaczało dla Cracovii wówczas trzecie miejsce.