Górnik-Cracovia w Intertoto

1961

W 1961 wystartowały nowe europejskie rozgrywki.  Międzynarodowy Puchar Piłkarski (IFC), Inerliga, Puchar Karla Rappana  – różne stosowano nazwy. Przyjęła się w końcu jedna – Puchar Intertoto. Wśród kibiców Cracovii trudno o rozgrywki o gorszej reputacji  – dwa występy i dwa razy po nich Pasy były na dnie ligi. „Klątwa Intertoto” mówiono wprost, a po likwidacji tych rozgrywek pewnie w niejednym krakowskim domu odetchnięto z ulgą.

Tymczasem Pasiacy wystąpili już w pierwszych rozgrywkach tego pucharu w roku 1961. W składzie … Górnika Zabrze w meczu przeciw Wiener Sport-Club zagrało 4 zawodników Cracovii. Trzech z nich zostało uznanych za najlepszych na boisku. Przynajmniej zdaniem krakowskiej prasy.

(kliknij aby powiększyć)

Więcej o tym meczu tu [1].

O nowy puchar walczono w środku rozgrywek ligowych (wówczas rozgrywanych systemem wiosna-jesień). Górnik, od którego większości zawodników lepsi byli w tym meczu Pasiacy, został mistrzem Polski. A co do dwukolorowych klątwa Intertoto nie zadziała. W  1961  Cracovia, dzięki świetnej końcówce rundy rewanżowej, utrzymała się w lidze.

Spadła za to rok później.

Kary dla przerzutów

1912

Z Wisły do Cracovii czy z Cracovii do Wisły. nie można się przenieść ot tak po prostu. W 1912 Związek Polski Piłki Nożnej zaprowadzał porządki w galicyjskiej piłce i postanowił kontrolować kto gdzie ma prawo grać. Posypały się kary za podwójne zgłoszenia, za granie to tu to tam.

Dwa lata czekania na medal

1923

Na mistrzowskie medale krakowianom przyszło trochę poczekać, otrzymali je bowiem od związku po dwóch latach od zdobycia złota.

„Obie drużyny Cracovii„, bo Cracovia II też wywalczyła mistrzostwo, ale klubów grających w klasie B. o czym więcej tu [1]. Raz jeden jedyny zrobiono takie mistrzostwa, a jak coś się w polskiej piłce zdarza raz jeden jedyny to niemal pewne, że brać w tym udział musi Cracovia.

Pytanie co lepsze nagroda po dwóch latach czy plastikowy puchar od razu? A jeśli ktoś nie wie o jakim plastiku mowa tu klikać [2].

Bank na boisku

1925

Na boisku Cracovii gościnnie wypożyczonym Garbarni doszło do wizyty oryginalnego gościa. Craditanstalt to marka znana  powszechnie, ale jako banku nie drużyny piłkarskiej. Szukałem przyjezdnych w tabelach górnych lig austriackich, ale nieskutecznie. Kim byli rywale i dlaczego nosili nazwę banku?

Garbarnia nie była wtedy liczącym się klubem. Grała w klasie B, ligę niżej od Cracovii i najlepszych krakowskich klubów (ligi ogólnopolskiej jeszcze nie było). Jej czas miał dopiero nadejść.

Bohater wygwizdany

1912

Wieloletni bramkarz Cracovii, człowiek, który był z nią niemal od początku bo od września 1906, wrócił. Po rocznym pobycie w Wiedniu znów stanął na linii bramkowej biało-czerwonych. Bronił dwa mecze. W kolejnym golkiperem był Gustaw Rogalski zawodnik, który zastępował Lustgartena podczas wiedeńskiej pauzy. W czwartym meczu jesiennego sezonu „stary” bramkarz ponownie włożył rękawice. Usłyszał gwizdy i okrzyki.

To już nie był jego czas, legenda musiała zejść ze sceny.

Sam piłkarz tak podsumował swój roczny pobyt w Wiedniu: „Sezon wiosenny 1911 roku zamyka właściwie moją karierę sportową jako zawodnika„. I tak się stało. W Pasach zagrał jeszcze kilka razy, ale tylko awaryjnie podczas wojny i zaraz po niej, kiedy trudno było o zawodników. W roku 1912 gdy kończył karierę miał … 23 lata.

Lustgarten pozostał wierny swej Cracovii, został jej trenerem i działaczem. Był też uznanym sędzią piłkarskim.

O wyjeździe Józefa Lustgartena do Widnia pisałem tu [1], relacja z tak smutnego dla niego meczu jest tu [2]. Biogramy obu bramkarzy przeczytać można tu [3] i [4].