1952
Mecz, o którym mało kto nie pamięta grany w pucharze, o którym niemal wszyscy chcą zapomnieć. Wiosną 1952 najlepsi piłkarze zostali zgrupowani w ośrodkach, które miały przygotować ich do igrzysk olimpijskich. Z tego powodu ekstraklasa nie grała, zagrała dopiero jesienią by w dwóch grupach migiem wyłonić mistrza. Wiosna 1952 nie była jednak piłkarsko zmarnowana. Zagrano puchar ligi. Ekstraklasowe drużyny podzielono na dwie grupy, a najlepsi z nich spotkali się w finale (rozegrano także mecze o 3. i 5. miejsca). Klasyczny puchar ligi jaki grano też później w Polsce (ostatnio w sezonie 2008/09 jako Puchar Ekstraklasy) i jaki nadal gra się w wielu krajach. O tym jednak mało kto chce pamiętać z racji … nazwy. Puchar Zlotu Młodych Przodowników to określenie nadane na cześć planowanej na lipiec owego roku propagandowej imprezy Polski Ludowej. Sportowo był to jednak zwykły puchar ligi, tak jak obecny Carabao Cup nadal jest pucharem ligi w Anglii mimo zmienianej niemal co sezon nazwy.
17 maja 1952 piąty mecz w grupie II przyszło Cracovii (noszącej wtedy nazwę Ogniwa Kraków) zagrać w Warszawie. Rywalem był klub o nazwie CWKS Warszawa, jak zwała się wówczas Legia. Krakowianie zwyciężyli 3:2. Były to oficjalne rozgrywki, a zatem to ten wynik, nie zaś zwycięstwo ligowe z 1951, powinno być wskazywane jako ostatnia przed 2019 wygrana Cracovii z Legią w Warszawie. 67 lat w Krakowie czekano, nie zaś 68 jak błędnie wszystkie media podały.
O Pucharze Zlotu Młodych Przodowników poczytać można tu [1] na Wikipedii i tu [2] na WikiPasach. Odnotujmy, że Cracovia swą grupę wygrała, w finale uległa jednak lokalnemu rywalowi. W derbach Krakowa granych, co też niezwykłe, w Warszawie uległa 1:5 OWKS Kraków, bardziej znanemu ze swej oryginalnej nazwy jako Wawel, a mecz ten oglądało 50 tysięcy widzów.
Nie sprawdziło się też przekonanie dziennikarza, że Ogniwo Kraków jest „bezsprzecznie drużyną przyszłości”, a przynajmniej krótka to była przyszłość. W lidze w tym samym 1952 Pasy sięgnęły co prawda po brąz (ostatni to medal jak do tej chwili), lecz już rok później stanęły ledwo miejsce nad przepaścią , by w 1954 zrobić ten krok naprzód.
Skupmy się jednak na tym co stało się w roku 1952: wiktoria nad CWKS w Warszawie i kilka miesięcy później medal dla Pasów.