1910
1913 to rok pierwszych rozegranych ( i wygranych przez Cracovię) mistrzostw Galicji. Wcześniej grać się nie dało bo .. nie było z kim. Tylko jedne Pasy (już od 1911) zostały zakwalifikowane do grona klubów I klasy, reszta drużyn polskich pozostawała przez te lata w której z niższych klas. Czy zatem biało-czerwonym przysługiwało automatycznie – z braku rywali – mistrzostwo Galicji w 1911 i 1912? Są i takie głosy, choć żadnego na to papieru nie ma, trudno je zatem traktować jako udowodnione. Choć warto tu wspomnieć o Morawach-Śląsku. Mistrzem okręgu Bielsko bez meczów zostawał BBSV, jedyny tam klub klasy pierwszej. I z automatu awansował do finału mistrzostw Moraw-Śląska, gdzie mierzył się z mistrzem Opawy (wyłonionym po rozgrywkach ligowych). Poprzestańmy jednak na zdaniu bezdyskusyjnie prawdziwym: Cracovia była w tych latach w Galicji najlepsza, acz bez tytułu mistrza.
Cofnijmy się jednak o rok, gdy klasyfikacji do klas jeszcze w Galicji nie było. Głos Narodu nie miał wątpliwości – mistrzem Galicji w 1910 była Cracovia. Czy był to tylko samowolny werdykt prasy (dlaczegoż zatem wydany już w czerwcu?), czy też kluby umówiły się na pewne mecze o tym decydujące (co ów czerwiec tłumaczyłoby)? Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Poprzestańmy zatem i my na bezpiecznej wersji – zdaniem prasy mistrzem Galicji w 1910 była Cracovia.

Mecz, po którym werdykt taki wydano taki werdykt to Cracovia- Pogoń Lwów 3:0 z czerwca 1910, a więcej o nim tu [1].