1917
Rok 1917 tę istotną zmianę przyniósł w piłkarskim świecie, że czeskie kluby znów wróciły pod skrzydła federacji austriackiej, a zatem i FIFA i znów granie z nimi możliwe było. Po latach izolacji Czechów czekała jednak bolesna lekcja. Pierwsza przyjechała do Krakowa Olimpia Kromieryż i wyjechała przegrawszy 1:14 co jeszcze tym tłumaczyć można było, że w dziesięciu tylko przyjechali. Wizyta klubu SK z morawskiego miasta Przerów (po czesku Přerov, a po niemiecku Prerau) miała dużo bardziej kuriozalny przebieg. Sam wynik – 12:0 – choć niecodziennie wysoki, nie mówi jeszcze wszystkiego o tym co niezwykłego działo się na murawie. Oddajmy głos reporterowi Krakauer Zeitung, niemieckojęzycznej, lecz dość powszechnie czytanej wówczas przez mieszkańców Krakowa gazecie: „Prerau tylko dwa razy przekroczył środkową linię boiska i Halpern, który grał w bramce Cracovii, przez całą grę albo stał oparty o słupek, albo siedział na ziemi w bramce. To mówi prawie wszystko o tej grze w kotka i myszkę.”
