1924
Trzecia wizyta wiedeńskiego Rudolfshügel na Cracovii i trzeci skandal. Nie miał jakoś ten klub szczęścia do grania pod Wawelem.
Tym razem poszło o wykluczenie jednego z gości z gry (czyli taki odpowiednik czerwonej kartki, której dawniej nie znano). Arbiter piłkarza wykluczył, ale piłkarz zejść nie chciał. Było gorzej „goście rozzuchwaleni niekarnością wyrwali nawet sędziemu linjowemu chorągiewkę”. W tej sytuacji drużyna Cracovii zeszli z boiska, po czym „wzywa publiczność do zachowania równowagi i nienapadania czynnego na Wiedeńczyków”.
Z pomocą wojska, pieszej i konnej policji gościom udało się opuścić stadion i odjechać w powozach do hotelu. Nigdy więcej nie zostali już zaproszeni i nigdy więcej z Cracovią nie zagrali.
O spotkaniu tym więcej tutaj – [1].