Losowanie programów

1960

Dziś na meczach Cracovii dostajemy darmową gazetę, ale dawniej wydawano programy meczowe. Jak widać nie były one darmowe, ale ich zakup dawał szansę wygrania nagrody. Ciekawe, że organizatorem tej zabawy nie był klub, a niestety nieistniejące już, a mające kilkadziesiąt lat tradycji Koło Sympatyków KS Cracovia.

Jeśli ktoś z Czytelników pamięta te czasy lub zna kogoś kto pamięta to ja bardzo proszę o kontakt i opowieść o tym jak to wyglądało i czym było owe „programy premiowane”.

Jak wracała Cracovia (4)

1960

Tym razem tylko rok zajął Cracovii pobyt w II lidze po spadku. Pomogła znacznie reforma – zdecydowano by od następnego sezonu, 1961, zrobić tylko jedną grupę II ligi i przy okazji zwiększono liczebność ekstraklasy z 12 do 14 klubów. Dzięki temu w 1960 awans mogły wywalczyć aż cztery drużyny, po dwie z każdej z grup II ligi. W południowej grupie jako faworytów wymieniano prócz Cracovii Piasta Gliwice i Garbarnię Kraków. Na marginesie derby w tym roku były potrojone bo w grupie był jeszcze Wawel.  Nieco mniejsze szanse na awans dawano Stali Mielec, choć to ona okazała się rewelacją końcówki sezonu. Przez pewien czas w walkę angażowała się jeszcze Unia Tarnów, choć pary starczyło jej tylko do połowy sezonu.

Kluczowa dla Cracovii była kolejka przedostatnia nosząca numer 21. Pasy były wówczas na pierwszym miejscu i to non-stop już od 9-tej kolejki, ale przewaga biało-czerwonych pod koniec zmalała. Dwie mecze przed końcem czołówka tabeli wyglądała tak (kolejno mecze, punkty, bramki):

wracala4

Aż dwa mecze tej kolejki dały Cracovii awans. Pasy potrzebowały punkt i punkt zdobyły. 16 października 1960 w Tarnowie zremisowały z Unią Tarnów 1:1. Ale inny mecz przykuwał wtedy uwagę fanów sportu. Stal podejmowała Piast, który ten mecz wygrać musiał.  Złudzenia gliwiczan zostały rozwiane już w pierwszej połowie. 2:0, po pauzie poprawione na 3:0 oznaczało że oto swój historyczny awans do ekstraklasy wywalczyła Stal Mielec. Ale ten wynik, niezależnie od wyniku z Tarnowa oznaczał, że oto Cracovia wraca do ekstraklasy.

A jako skan na dziś pozwolę sobie zaprezentować notatkę nieznanej mi z nazwy gazety. Udostępnił mi ją, i nie tylko ją, Leszek Śledziona (któremu w tym miejscu bardzo serdecznie dziękuję), a zawiera ona bardzo ciekawy wpis o Cracovii. „Wierzymy, że tym razem już nigdy nie będzie przeżywała goryczy degradacji.”

Grany dwa tygodnie później ostatni mecz sezonu Cracovia przegrała, choć grała u siebie z ligowym średniakiem Naprzodem Lipiny. Zanadto świętowała też Stal, bo i ona przegrała. Nie zmieniło to układu tabeli i Pasy weszły do ekstraklasy z drugiego miejsca.

Nieco więcej o spotkaniu Unia-Cracovia na WikiPasach – [1].

W tamtym meczu Stal – Piast dobry występ w barwach gospodarzy zanotował Helmut Tobolik. Rok później urodził mu się syn Cezary, ten sam, który strzelił gola z kornera w derbach Krakowa i został unieśmiertelniony w wierszu Jerzego Harasymowicza.