Ósmy

1935

7 kwietnia. Cracovia wyjeżdża do Poznania i przegrywa aż 4-0.  Ale w tym meczu ważne jest co innego. To pierwszy mecz ósmego z rzędu sezonu Cracovii w najwyższej lidze.

W sezonie 2011/12 Pasy zagrają w ekstraklasie i będzie to ich ósmy z rzędu sezon w tej lidze. Rekord zostanie wyrównany.

 

23 na biało

1924

Teplitzer FK, stary niemiecki klub z Czech był gościem w Krakowie w roku 1924. Zmierzyła się z nim kombinowana drużyna złożona z zawodników Cracovii i Makkabi Kraków, głownie tych rezerwowych.

Warto zwrócić uwagę na stroje piłkarzy. Otóż po boisku biegało 22 mężczyzn, a wszyscy mieli białe koszulki. Różniły ich tylko spodenki, odpowiednio czarne i … ciemnogranatowe. Właściwie 23, bo białą koszulkę i czarne spodenki założył też arbiter.

Podumajmy nad sędziami, którzy potrafili rozróżniać kolory. No bo czego oczekiwać od sędziego, który myli stroje czerwone z biało-czerwonymi pasiakami lub, o zgrozo, mieszają mu się pasy pionowe biało-czerwone z poziomymi żółto-czerwonymi?
O tamtym meczu więcej tu [1].

Ślad piłki na poprzeczce

1921

Klasa B (czyli drugi poziom rozgrywek regionalnych). Cracovia II – Podgórze Kraków. Piłka odbija się od poprzeczki i wraca. Wpadła? Sędzia odgwizduje gola, ale idzie przyjrzeć się dokładniej. Po piłce został ślad na poprzeczce, nie wpadła, bramki nie ma.

Podumajmy nad sędziami, którzy nie udawali nieomylnych bogów i potrafili wycofać się z błędnych decyzji.

O tamtym meczu więcej tu [1].

 

Okrutne lanie Widzewa

1948

Pierwsza powojenna liga – w 1948 – została skompletowana nieco nietypowo. Kluby, które w 1946 były najlepsze w swoich regionach zagrały rok później w Mistrzostwach Polski, które były zarazem selekcją do ekstraklasy na rok 1948. Rywalizacja dość ostra, bo w gronie najlepszych, a miejsc mało. Natomiast kluby, które w owym 1946 przegrały rywalizację w swoich okręgach spokojnie – bo pozbawione najgroźniejszych rywali – mogły ją wygrać w roku 1947, przystąpić do baraży i .. wygrać miejsce w pierwszej lidze. Taki los przytrafił się Widzewowi. Co ciekawe Widzew owe baraże przegrał, ale centrala postanowiła dokooptować do ligi właśnie jego i poznańskiego Kolejarza (przyszłego Lecha).

Dalej jednak była już twarda ligowa rzeczywistość. Wizyta w Krakowie pokazała Widzewowi, że jego pobyt w ekstraklasie chyba nie ma sensu. 7:0 brzmiał wyrok. Bardzo łagodny wyrok. Prasa nie miała wątpliwości przy tym co pokazali rywale („nawet dalekie od miana przeciętności „) taki niski wynik „kompromituje Cracovię „.

(kliknij aby powiększyć)

Widzew spadł z ligi zajmując ostatnie miejsce. Nie wrócił do niej przez następne 27 lat. A jak już wrócił to został tej ligi legendą.

Bilety na bardzo Wielkie Derby

1948

Rok 1948 i największy z meczów w historii Krakowa. Cracovia – Wisła na Garbarni w dodatkowym barażowym meczu o tytuł mistrza.

Poniżej zapowiedź z Echa Krakowa wraz z informacją o biletach.

„Święta wojna„, „odwieczne rywalki „.  Tu nie ma zmiłuj się, to jest apogeum wojny. Ale czego nie ma w tej prasowej notatce? Nie ma informacji o tym ile miejsc jest dla kibiców Cracovii, a ile dla sympatyków Wisły. Nie ma słowa o podziale na sektory. Bo na tej największej z wojen, wojnie o wszystko, fani siedzieli wymieszani, obok siebie. Nikt nikogo nie bił. Tak było na każdym meczu, na każdej świętej wojnie przez dziesięciolecia.

 

Dawno dawno temu, zanim nastały czasy kiboli krakowianie mogli oglądać każde derby. Dziś tylko połowę. Ale nie tracę wiary, że kibice odzyskają stadiony, że futbol będzie taki jak dawniej. Wierzę, że za  ileś tam lat będę mógł pójść w szaliku na każde derby i pośmiać się z kumpla-wiślaka obok gdy będzie płakał po klęsce.

 

A o tamtym mistrzowskim dla Cracovii meczu więcej tu [1].

 

Reprezentacja Austrii

1911

W sobotę, 7 maja, minęło równe 100 lat od niezwykłego wydarzenia. Oto polski klub zmierzył się po raz pierwszy z narodową reprezentacją innego kraju. Była to reprezentacja Austrii. Jak łatwo zgadnąć działo się to wszystko na stadionie Cracovii, a ów polski klub to … Czarni Lwów.

W ramach Meetingu Footballowego w piątek zagrali Czarni z Cracovią (i rezerwy Pasów z Makkabi Kraków), w sobotę Czarni z reprezentacją Austrii, a w niedzielę z ową reprezentacją zagrała Cracovia. Z wielu relacji pozwolę sobie wybrać najkrótszą mi znana z pewnego lwowskiego tygodnika Kronika Powszechna w zasadzie nie piszącego wówczas o czymś takim błahym jak sport. No, ale po takim wydarzeniu musieli zrobić wyjątek.

Uczciwie dodajmy, że w tych dniach reprezentacja Austrii grała dwa mecze. Drużyna określana jako „reprezentacyjna austriacka” zagrała z Węgrami, do Krakowa zaś przyjechał skład określany jako „drużyna związkowa” czy też „drużyna reprezentacyjna Austriackiego Związku Piłki Nożnej”. Nigdzie jednak nie nazywano ją drugą czy B, a i samej rangi meczu to nie umniejsza.

Niewielu pamięta o tym niezwykłym spotkaniu a jeszcze mniej pamięta o tym, że to Czarni byli pierwsi, nie Cracovia, albo że w ogóle Powidlaki tam grały.

O meczu Cracovii (ale i nie tylko) więcej tu [1]. O owym wydarzeniu opowiedzieli redakcji Terapasy.pl działacze Rady Seniorów KS Cracovia. Obejrzeć tę opowieść można tu [2].

Jakiś klub na literkę W

1908

Po marazmie poprzedniego roku w 1908 w Krakowie znów zaczęto rozgrywać intensywniej mecze piłkarskie. Po wiośnie granej z zamiejscowymi rywalami, na jesieni doszło do pojedynków z lokalnymi drużynami. Pierwszy wrześniowy mecz sprawił pewien kłopot redaktorom dziennika Nowiny. Wiadomo, że z jednej strony gra Cracovia. To oczywiste, ale kim są rywale? Jak oni się nazywali? Jakiś klub na literkę W… A tak, Wawel!

Inne gazety były nieco lepiej zorientowane i o meczu tym, pierwszych derbach z Wisłą można poczytać tu [1].

Po 100 minutach 0:0

1965

Mecz 1/32 Pucharu Polski. Tylko jeden bez rewanżu grany na wyjeździe. Mimo przewagi Cracovii w regularnym czasie 0:0. Dopiero w dogrywce po ponad 100 minutach gry padł gol … dla gospodarzy. Biało-czerwoni nie załamali się. Cracovia przyspieszyła i  „gospodarze przestali się liczyć w tym pojedynku „. Cztery bramki dla Pasów i zwycięstwo 1:4.

O meczu więcej tu [1].