Trzysetny derbowy gol Wisły

2013

W cieniu ostatnich derbów niezauważenie przeszła statystyczna ciekawostka. Gol Michała Chrapka to wg najskrupulatniejszych wyliczeń gol nr 300 dla Wisły w Świętej Wojnie.

Cracovia niestety zostaje w tyle z 233 bramkami na koncie.

Statystyki derbowe można poczytać tu [1].

Derby po dwóch latach przerwy

1928

W 1927 kilkanaście klubów postanowiło zorganizować swoje własne prywatne rozgrywki i nazwać je ligą. Zaprosiły też Cracovię, ale ta postanowiła pozostać przy oficjalnych rozgrywkach (i choć pewnie wygrałaby je w cuglach to miała pecha – nie dokończono ich). PZPN i Liga poszły na wojnę, a kluby z obu stron barykady długo nie grały ze sobą. Wojenka ta dla Krakowa oznaczała sezon bez derbów.

Dopiero w roku 1928 PZPN zatwierdził Ligę jako oficjalne rozgrywki i Cracovia zagrała w ekstraklasie. 3 czerwca, po prawie dwóch latach przerwy obie krakowskie drużyny spotkały się na stadionie Cracovii w oficjalnym, pierwszym ekstraklasowym, pojedynku.

Piłkarzom Cracovii odmawiano przed meczem ambicji i serca do gry. Na papierze mieli przegrać. Ale wygrali. „Zawody te pokazały jeszcze raz dobitnie, że nie można ich nigdy mierzyć zwykłą miarą porównywania obliczeniami papierowymi. Obie bowiem drużyny traktują spotkanie to wyjątkowo, dając z siebie wszystko, nierzadko do utraty resztek sił.” napisał Przegląd Sportowy. Cracovia – Wisła po sezonie przerwy 2:1.

W trakcie meczu doszło do kuriozalnej sytuacji, napastnik Wisły, dziś uchodzący za jej legendę, Henryk Reyman zagrał piłkę ręką. Sędzia zareagował błyskawicznie … przyznając Wiśle rzut karny. Tak to padł jedyny, czyli zwykło się mówić honorowy, gol dla Towarzystwa Sportowego, choć honoru w nim nie było za grosz.

Więcej o meczu na WikiPasach czyli tu [1].

A na kończenie dodam coś co wielu umyka. Skoro rozgrywki ligowe w roku 1927 były poza Związkiem, a zatem nieoficjalne, to jakim prawem ktoś uzurpuje sobie prawo do tytułu Mistrza Polski za ten rok, skoro ten można zdobyć tylko w oficjalnych rozgrywkach?